aaa4 |
Wysłany: Pon 11:51, 09 Paź 2017 Temat postu: |
|
Moze Laura zauwazyla ktoregos z ludzi z dokow krecacego sie wokol hotelu albo zostala zaczepiona i uciekla.
Teraz zapewne zameldowala sie w innym hotelu i martwila sie.
Eryk byl zly na siebie, ze nie zdolal z nia porozmawiac.
-Ma pan jakas kurtke? - zapytal Eryka policjant, gdy dochodzili do drzwi komisariatu.
-Nie.
Chyba jest ladna pogoda. Kurtka nie bedzie mi potrzebna.
-Jak pan chce.
Zapytalem tylko dlatego, ze niektorzy wola narzucac sobie kurtke na glowe.
-Na glowe...?
Eryk nie zdazyl i nie musial dokonczyc pytania. |
|